Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski! Adam MickiewiczDziadyPan TadeuszKonrad Wallenrod
Streszczenia, opracowania lektur

DZIADY cz. III - SCENA I

Adam Mickiewicz

Opracowania:

KORYTARZ - STRAŻ Z KARABINAMI STOI OPODAL - KILKU WIĘŹNlÓW MŁODYCH ZE ŚWIECAMI WYCHODZĄ Z CEL SWOICH - PÓŁNOC

JAKUB
Czy można? obaczym się?

ADOLF
Straż gorzałkę pije:
Kapral nasz.

JAKUB
Która biła?

ADOLF
Północ niedaleko.

JAKUB
Ale jak nas runt złowi, kaprala zasieką.

ADOLF
Tylko zgaś świecę; - widzisz - ogień w okna bije.
(Gaszą świecę)
Runt dzieciństwo! runt musi do wrót długo pukać,
Dać hasło i odebrać,musi kluczów szukać: -
Potem - długi korytarz,- nim nas runt zacapi,
Rozbieżym się, drzwi zamkną, każdy padł i chrapi.
(Inni więźnie, wywołani z celi, wychodzą)

ŻEGOTA
Dobry wieczór.

KONRAD
I ty tu!

KS. LWOWICZ
I wy tu?

SOBOLEWSKI
I ja tu.

FREJEND
A wiecie co? Żegoto, idziem do twej celi,
Świeży więzień dziś wstąpił do nowicyjatu,
I ma komin; tam dobry ogień będziem mieli,
A przy tym nowość - dobrze widzieć nowe ściany.

SOBOLEWSKI
Żegoto! a, jak się masz; - i ty tu, kochany!

ŻEGOTA
U mnie cela trzy kroki; was taka gromada.

FREJEND
Wiecie co, pójdźmy lepiej do celi Konrada.
Najdalsza jest, przytyka do muru kościoła;
Nie słychać stamtąd, choć kto śpiewa albo woła.
Myślę dziś głośno gadać i chcę śpiewać wiele;
W mieście pomyślą, że to śpiewają w kościele.
Jutro jest Narodzenie Boże. - Eh - koledzy,
Mam i kilka butelek.

JAKUB
Bez kaprala wiedzy?

FREJEND
Kapral poczciwy, i sam z butelek skorzysta,
Przy tym jest Polak, dawny nasz legijonista,
Którego car przerobił gwałtem na Moskala.
Kapral dobry katolik, i więźniom pozwala
Przepędzić wieczór świętej Wigiliji razem.

JAKUB
Gdyby się dowiedzieli, nie uszłoby płazem.
(Wchodzą do celi Konrada, nakladają ogień w kominie i zapalają świecę. - Cela Konrada jak w Prologu)

KS. LWOWICZ
I skądże się tu wziąłeś, Żegoto kochany?
Kiedy?

ŻEGOTA
Dziś mię porwali z domu, ze stodoły.

KS. LWOWICZ
I ty byłeś gospodarz?

ŻEGOTA
Jaki! zawołany.
Żebyś ty widział moje merynosy, woły!
Ja, co pierwej nie znałem, co owies, co słoma,
Mam sławę najlepszego w Litwie ekonoma.

JAKUB
Wzięto cię niespodzianie?

ŻEGOTA
Od dawna słyszałem
O jakimś w Wilnie śledztwie; dom mój blisko drogi.
Widać było kibitki latające czwałem
I co noc nas przerażał poczty dźwięk złowrogi.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 - 


Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Ważne cytaty
utwór: DZIADY cz. III - SCENA I
  • "Zemsta, zemsta, zemsta na wroga,
    Z Bogiem, a choćby mimo Boga" - zemsta
  • "O wy co tylko na świat idziecie z północą
    Chytrość rozumem a złość nazywacie mocą
    Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie
    Myśli Boga oszukać - oszuka sam siebie" - Bóg / wiara


Komentarze
artykuł / utwór: DZIADY cz. III - SCENA I




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Juliusz Słowacki
Studia Lublin
Pan Tadeusz
Dżuma



   





.:: top ::.
Copyright mickiewicz.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt